Ocieplamy naszego groszka
Ostatni raz próbuje zrobić ten wpis do trzech razy sztuka . Za każdym razem bo napisaniu całego wpisu laptop odmówił posłuszeństwa . Ale nie o tym chiałam pisać a odnośnie naszego ocieplania , które robimy sami włąsnymi rączkami , aby zaoszczędzic 4,5 tys tak nam wyceniono . I to nas zmobilizowało do tego , aby samemu sie wziaść za to. Od trzech dni wraz z mążem i moim kuzynem od rana do późnych godzin nocnych pracowaliśmy jak mróweczki . Ocieplamy 15 a więc mam nadzieję , że będziemy mieć cieplutko w domku. Tylko teraz , żeby szybko zima nie przyszła bo w nastepnym tygodniu znów musimy szukać chwili wolnej , aby móc działać dalej jutro już skończymy kleic stropian i zostanie nam jeszcze kołki , klej siatka i klej. Aby była pogoda. O to nasza praca
wkońcu nasze okna maja wnęki i parapety ze styropianu
Czyż nie pięknie
Mamy dzrwi wejściowe , ale jak już wspominałam wogóle a wogóle mi sie nie podobaja marzyłam o innych i dlatego nawet sie nie pochwaliłam nimi
Tutaj też mamy nowy nabytek zgadnijcie jaki
Daszek nad drzwiami do kotłowni bo do tej pory jak były otwrate do deszcz padał na nie