Mamyyyy cieplutkooooooo
Kochni wczoraj uruchomiliśmy wkońcu , nareszcie ogrzewanie centralne. Mordka ależ sie cieszy w domku zrobiło sie aż tak cieplutko , ze postanowilismy z męzem się przespać było spanie a nawet nie tylko mrrrrr. Podłogówka sie dzisiaj rozgrzała , ale to nie jeszcze tak jak powinna potrzebuje kilku dni w stópki cieplutko . Zakupiliśmy tone miału bo coś trzeba do pieca wrzucić , zeby było cieplutko. I tutaj mamy do was pytanie
Rozpaliśmy wczoraj o 18:30 w piecu
Piec 2 kw
Temperatura na piecu ustawiona 60 stopni
Piec cały zasypany miałem
Godzina 2 : 30 w nocy a w piecu gaśnie
Prawie 8 godzin i koniec a panowie od pieca twierdzili , ze 20 godzin będzie sie nam palic jak go zasypiemy a tutaj zonk
Ale tak jak nam mówią dobrzy ludzie to mamy sie temu ponoć nie dziwić bo mury domu nie nagrzane i tak moze być pierwszą zime a miału w kotłowni będzie nam ubywać
A jak tam było u was ?