Nowe nabytki w naszym domku ...
Czas w naszym domku leci jak głupi zanim sie obejrzymy to już wieczór wokół domu zawsze coś mamy do pracy obecnie to walczę z mrówkami w domu .. skąd one wchodzą nie mam pojecia wszedzie jakieś proszki porosypywane itp... Trawa wokół domu rosnei bardzo szybko a my mamy oj bardzo duzo koszenia czasmi dwa dni trzeba przeznaczyć ... Kwiatuszki na tarasie posadziłam sobie w doniczki ... i aby żebym nie zapominała podleć .... W salonie mamy nowy nabytek w postaci stołu plus 8 krzeseł ... no nie jest to stół moich marzeń , ależ cóż budżet nei pozwolił na inny ... ale jest i teraz nie mamy problemu z goścmi , którzy co niedziele wpadaja i nawet w srodku tygodnia , ależ takie są uroki wprowdzki do do nowego domeczku ...
W sobote w biurze mojego męża również zotał przywieziony nowy nabytek , który wkoncu wprowadził porządek bo po całym pokoju byłu poukładane segregatory , leżaly dokumenty itp ... takie uroki jak ma sie własną działalność ... A żeby było sprawiedliwie to ja sobei również sparawiłam mały zakup tym razem dywan shaggy pod tymaczową ławę od razu zrobiło sie troszkę przytulniej .. ...
A i cały czas czekamy na swiatło ... ten teamt to jest dla mnie drażniący bo nigdy nie sądziłam , że aż tak opornie pójdzie ta sprawa
Jeszcze piękny bierznik .... :)
:)
Moje kwiatuszki :)
Przekrój przewodu jaki został do nas skrzynki podłączony przez panów z energetyki ...