Chyba mnie chu... strzeli dzisiaj ...
Ja pier.. juz mi nerwy puściły i z góry przepraszam za wulgarne słowa , ale każdy ma jakąś granicę wytrzymałosci odnosnie nerwów i cierpliwości . Jak juz wiecie mieszkamy nie na swoim pradzie i jak dla mnie dla kobiety rozsądnie myślącej dzień 15 maja 2013 podpisany z energetyką to dzień w którym mają czas na podłaczenie prądu tak w umowie pisało a czytać potrafię... Mamy 7 -06 a te tepe strzały przysłali pismo , że nie z ich winy nie dokonano terminowego podłączenia prądu , a wspomne że wykopanie, połozenie przewodu , postawienie skrzynki to wykonywała firma zewnetrzna , którą sobie energetyka znalazła... bo pewnie oni by jeszcze tego do tej pory nie zrobli .
Dzwoniłam do nich wczoraj a oni do mnie z tekstem , że teraz " do państwa musi przyjść pocztą pismo odnosnie odbioru skrzynki" ? ... a ja " że słucham co" ... Kur... mać i mnie strzliło jaki odbiór skrzyni ile to bedzie trwało?, kiedy ja bedę miałą wkońcu ten prad? , bo jeszcze chwila i swieta Bożego Narodzenia spędze przy świeczkach jak sie sąsiadka wkur... i światła juz nieuzyczy ... A szanowny pan po drugiej stronie słuchawki oznajmił , że byc może 2 tygodnie lub 3 MIESIĄCE i słysząc to dosłownie tak nie ładnie zakończyła sie moja rozmowa z panem ... Jutro też mam zadzwonić i byc może określą sie w jakim czasie to dokładneij potrwa ... To ja sie pytam po jakiego chu.... umowa była na 15 miesięcy jak tak wnet potrwa 2 lata jak oni maja tam jakieś wewnetrzne przepisy o których przy podpisaniu umowy nikt nie mówił ... Dosłownie uwierzcie mi ja juz wysiadam nie wiem jak ja to wytrzymie ...
Powiedz cie mi czy wy też mieliscie tak bardzo opornie odnosnie podłączenia prądu ,czy tez mieliscie jakiś odbiór skrzynki ?