Mały pierwszy zakup
Wraz z mężem wybralismy sie dzisiaj z samego rana na małą pielgrzymkę tylko nie pieszą lecz samochowdową. Pojechalismy głównie w celu zakupu drzwi do kotłowni bo w poniedziałek mieli nam wstawiać okna ale przesunelismy ich na piątek bo ze względu na upały jakie ostatnio doskwierały dekarze nie pracowli i mamy dopiero większą połowę membrany na dachu i trochę łat nabitych i ależ by to śmiesznie wygladało dachu jeszcze skończonego nie ma a juz okna wprawione. Mąż musi zbic jeszcze drzwi wejściowe i będziemy już mieć domek zamkniety. Zakupiliśmy takze właz dachowy i mielismy jeszcze okna dachowe , ale się jeszcze wstrzymalismy . Ale jak tak naoglądałąm sie tych różnosci w tych marketach to po prostu masakra ile wyboru , ale bedziemy mieć problemy z wyborami choćby płytek naprzykład. I jutro znów poniedziałek i ruszamy dalej i znów dekarze i murarze